Stonka ziemniaczana

Opryski i środki na Stonkę Ziemniaczaną


Oprysk na stonkę ziemniaczaną
Stosowanie oprysków na stonkę ziemniaczaną jest bardzo istotnym elementem uprawy ziemniaka
      Należy pamiętać, że przy bardzo silnym ataku same chrząszcze stonki ziemniaczanej mogą spowodować nawet 50% strat w plonowaniu wczesnych ziemniaków. Często nawet w połowie czerwca br., samice stonki ziemniaczanej nadal składają jaja i złożą ichokoło 500 - 1000, choć ich potencjał sięga nawet 3000. Jedne z nich kończą ten okres, ale inne dopiero zaczynają. Na wielu plantacjach konieczny jest zabieg chemiczny, a być może za jakiś czas potrzebny będzie następny. Należy bowiem pamiętać, że ze względu na biologię szkodnika i obserwowane w ostatnich latach zmiany klimatyczne, które pozwalają na wystąpienie drugiego pokolenia, okres szkodliwości tego owada przedłuża się niekiedy do końca sierpnia. W zależności od hodowanej odmiany i rejonu kraju, a także od przebiegu pogody oraz dynamiki inwazji i rozwoju szkodnika skuteczna ochrona ziemniaka opryskami przed tym szkodnikiem będzie wymagała w bieżącym sezonie od 1 do nawet 3 zabiegów chemicznych. Do zwalczania stonki ziemniaczanej zaleca się następujące środki ochrony roślin:
  • pochodna benzoilomocznika teflubenzuron (Nomolt 150 SC)
  • jest jedynym zalecanym obecnie inhibitorem syntezy chityny. Pozostałe środki są neurotoksynami. Jak zapisano w tabeli, należą do 4 grup chemicznych: neonikotynoidów, karbonylohydrazydów, pyretroidów i związków fosforoorganicznych. Każda z tych grup chemicznych działa inaczej na system nerwowy stonki ziemniaczanej, a w obrębie każdej grupy chemicznej występują substancje aktywne o większej lub mniejszej sile działania, co ma odzwierciedlenie w zalecanych dawkach co istotne przy przygotowywaniu opryskiwacza;
    Opryski na stonke są bardzo wazne
  • insektycydy z grupy neonikotynoidów są dziś najpopularniejsze w zwalczaniu stonki ziemniaczanej. Można wręcz stwierdzić, że s; przez rolników nadużywane. Wiąże się to głównie z ich wysoką skutecznością wynikającą między innymi z systemicznego działania w roślinie, braku odporności stonki ziemniaczanej na zawarte w nich substancje aktywne kiedy na pole wyjadą opryskiwacze, jak również z mniejszymi ograniczeniami, jeśli chodzi o zakres temperatur, w których optymalnie działają. Są jednak wśród nich związki bardzo toksyczne dla owadów pożytecznych, dlatego im później w okresie wegetacyjnym chcemy użyć środka z tej grupy chemicznej, tym bardziej zwracajmy uwagę na tę jego cechę. Godną polecenia substancja aktywną jest tu acetamipryd;
  • związki fosforoorganiczne mimo wieloletniej tradycji w walce ze stonką ziemniaczaną, tracą na znaczeniu głównie przez opinię rolników o wykształceniu przed laty silnej odporności szkodnika na chlorfenwinfos, co wiąże się z występowaniem odporności krzyżowej również na inne substancje aktywne z tej grupy, Wysoka toksyczność dla owadów pożytecznych i niebezpieczeństwo zatrucia ludzi i środowiska odgrywa dziś również psychologiczną rolę.
  • grupa insektycydów pyretroidowych, stosowana do zwalczania stonki ziemniaczanej od blisko .50 lat, nadal jest popularna, co wynika z szybkości działania tych środków oraz niskiej toksyczności dla człowieka i środowiska naturalnego. Na niektóre substancje aktywne tej grupy neurotoksyn stonka ziemniaczana (zwłaszcza chrząszcze i starsze stadia larwalne L'3 i L4) wykształciła jednak pewien zakres odporności. Środki te gorzej działają w cieple i słoneczne dni, co ma związek z szybszym i wydajniejszym metabolizmem tych toksyn przez owady w wyższych temperaturach.



     Tak więc należy pamiętać, że pyretroidy najskuteczniej zwalczają młode stadia larw stonki ziemniaczanej (LI i L2), natomiast gorzej chrząszcze i stadia starsze (L3 i L4). Pyretroidy są dobrym rozwiązaniem przy niewielkim przekroczeniu przez stonkę ziemniaczaną progu szkodliwości głównie w momencie wystąpienia młodych stadiów larwalnych.

     W technologiach uprawy ziemniaka opartych na integracji metod ochrony odchodzi się od środków bardzo toksycznych, nieselektywnych dla organizmów pożytecznych i długo zalegających w środowisku. Precyzyjnie wykonany zabieg chemiczny ma dziś za zadanie sprowadzić liczebność szkodnika do poziomu poniżej progu szkodliwości. Pozostawienie przy życiu części zwalczanej populacji szkodnika w warunkach polowych ma miejsce prawie zawsze i nie należy się tym przejmować. Im więcej owadów o niskim poziomie odporności przeżyje zabieg, tym zwalczana populacja będzie bardziej wrażliwa na działanie insektycydów w następnych sezonach wegetacyjnych.
(c) www.stonkaziemniaczana.pl